Pod koniec stycznia zakończymy w naszej Parafii wizytę duszpasterską. Kolęda, dla większości z naszych Parafian, stanowiła rodzinne i religijne święto. Wielu Parafian, z radością oczekiwało kapłana. Niektórzy, wzięli nawet dzień wolny od pracy. Wiele rodzin na wizycie kolędowej było w komplecie, za co składamy serdeczne Bóg zapłać. Ale były i takie osoby, które po raz kolejny nie spotkaliśmy na kolędzie, bo „musieli wyjść w ważnej sprawie”. Zrozumiała i usprawiedliwiająca jest kwestia szkoły lub pracy, ale np. korepetycje czy zajęcia dodatkowe (tj. tańce, język czy basen), albo załatwianie „pilnych spraw”, gdy ksiądz nawiedza rodzinę, mocno zastanawia. Raz do roku można się trochę wysilić, czy nawet coś poświęcić, aby się spotkać z kapłanem i przyjąć błogosławieństwo dla siebie i dla rodziny. Wszystkim Parafianom, którzy nas przyjęli, serdecznie dziękujemy, za życzliwe przyjęcie kapłanów w swoich domach, za dar wspólnej modlitwy, świadectwo chrześcijańskiego życia i serdeczną rozmowę, a także za cenne uwagi, które świadczą o zatroskaniu o naszą Parafię. Dziękujemy za ofiary składane przy okazji kolędy. Będą one przeznaczone na nowe ławki do naszego kościoła. Dziękujemy i wyrażamy wdzięczność tym Parafianom, którzy wspierając materialnie, mają swoją cząstkę w upiększaniu naszej świątyni i utrzymaniu kościoła. Cieszy nas, że wielu Parafian czuje więź ze wspólnotą parafialną, utożsamia się z nią, traktując świątynię, jako „swój dom”.
Tegoroczna kolęda trwała od 28 grudnia do 27 stycznia (25 dni bez niedziel i świąt). Na terenie całej naszej Parafii, według danych uzyskanych dzięki kolędzie, żyje 2.494 rodzin lub osób samotnych (tyle jest domów i mieszkań na naszym terenie). W tym są katolicy, ale i członkowie różnych wyznań, sekt i niewierzący. Kolędę w tym roku przyjęło 1.596 rodzin lub osób samotnych (to jest 64% mieszkańców Parafii). Nie przyjęto nas w 303 domach (to jest 12%). Zamkniętych było 395 domów (16%). Na terenie parafii mamy blisko 200 domów pustych. Zakładamy, że te rodziny które nas nie przyjęły, niestety po prostu nie miały ochoty spotkać się z księdzem ze względu na inne wyznanie lub z powodu obojętności religijnej lub ateizmu albo ze względu na nieuporządkowane życie sakramentalne rodziny, a może również z powodu niechęci do Boga i Kościoła. Mówimy, że te rodziny: „nie miały ochoty” – ponieważ na tzw. „kolędę uzupełniającą” zgłoszono tylko 7 rodzin, a odbyła się ona w poniedziałek i wtorek (29 i 30 stycznia), ale też w następne dni dogodne dla zapraszającej rodziny. Gdyby ktoś naprawdę chciał przyjąć księdza i otrzymać błogosławieństwo dla swego domu i rodziny, mógł przyjąć kolędę, a przynajmniej miał taką możliwość. Czy to jest dobrze, czy źle - sami oceńcie. Statystyki nie są miarą wiary, ale wiele obrazują. Zadajemy sobie jednak pytanie, kim są ci, którzy mieszkają na terenie naszej Parafii i nie przyjmują od lat księdza po kolędzie, a jest ich ponad 1.500 osób. Na pewno znaczna część z nich są to obcokrajowcy (Ukraińcy 100 osób) wyznawcy prawosławia i grekokatolicy, niewielka ilość to świadkowie Jehowy (60 osób) i członkowie wspólnoty „ToMy” (ok. 15 osób), a także osoby niewierzące. Jest jednak również jakaś część katolików niedeklarujących się jako katolicy. W ten sposób, wykazując swoją obojętność, nie mają potrzeby, aby ksiądz poświęcił mieszkanie czy porozmawiał. Mają w tym czasie wiele innych ważnych spraw do załatwienia, aby nie przyjąć księdza po kolędzie. Pamiętajmy jednak, że to nie ksiądz puka do waszych drzwi, ale sam Chrystus. Nie miejmy potem żalu i pretensji, że ksiądz nie chce wystawić w kancelarii zaświadczenia, dopuścić dziecko do pierwszej komunii czy bierzmowania albo ma wątpliwości czy ma odprawić pogrzeb katolicki.
Wizyta kolędowa była dla nas, duszpasterzy, czasem zetknięcia się z Waszymi radościami i troskami. Spotkaliśmy się z rodzinami i osobami przeżywającymi troski związane ze śmiercią najbliższych, z ciężką chorobą, z problemami związanymi z wyjazdem młodych czy nawet całych rodzin za granicę w celach zarobkowych (około 200 osób z parafii przebywa za granicą). Widzieliśmy też – biedę materialną wielu rodzin. Na miarę możliwości, staramy się wspierać ich w tych problemach.
Drodzy Parafianie, chcemy podzielić się z Wami także naszymi kapłańskimi troskami i niepokojami. Być może, Was to nie dotyczy, to jednak naszym wspólnym bólem i niepokojem jest fakt, że wiele osób żyje bez sakramentu małżeństwa (83 pary zdeklarowane jako katolicy żyją bez ślubu). Nie mając żadnych przeszkód ku temu, w niektórych wypadkach trwa to już latami. Chyba główny problem leży w tym, że nie chcą wziąć ślubu kościelnego, bo w ogóle nie rozumieją czym są i po co są sakramenty święte. Nie czują żadnej więzi z Kościołem, bo dawno już zerwali więź z Bogiem. Spotykamy się też przypadkami, że niektórzy Parafianie uczęszczają sporadycznie do spowiedzi, trwają w grzechu i nie widzą w tym problemu. Bóg jednak nie przestał kochać i nikogo nie odrzuca, ale potrzebna jest przemiana serc i szczere nawrócenie. Kolejnym poważnym zagrożeniem dla życia duchowego i wiary jest nieuczęszczanie na niedzielną mszę świętą, nieraz tygodniami, czy miesiącami. Jednym z najgorszych zjawisk dla życia duchowego jest zobojętnienie. Brak wrażliwości sumienia i próba usprawiedliwienia się przed sobą, że „wszyscy” postępują podobnie. W wielu mieszkaniach brakowało na ścianach religijnych obrazów, a także krzyża. Poświęcone obrazy, czy krzyże są znakiem wiary i pomagają nam w modlitwie.
Nie sposób omówić w krótkim słowie całej kolędy. Kolędowe problemy będziemy omawiać na spotkaniu nowej Rady Duszpasterskiej, która już niebawem rozpocznie swoją działalność. Wszystkich Parafian, polecamy we wieczystej Nowennie do Najświętszego Serca Jezusowego, w każdy piątek. Za wszystkich Dobrodziejów i Ofiarodawców modlimy się w każdą drugą niedzielę miesiąca na sumie o godz. 1200. Otaczamy modlitwą brewiarzową naszych Parafian również tych, którzy są daleko od Boga i Kościoła, którzy zamknęli drzwi swoich domów i swoich serc, aby się nawrócić. Niech Bóg wszystkim błogosławi w Nowym Roku.
Kończąc, jeszcze raz wyrażamy szacunek i wdzięczność tym wszystkim, którzy są z nami, którzy świadomie tworzą naszą Parafię, i starają się żyć jej życiem i troskami. Dziękujemy za wszelkie dobro, za Waszą wierność Jezusowi i Kościołowi. Ten Rok, ma nas wprowadzić w głębszą Komunię z Bogiem w Duchu Świętym. Nie zmarnujmy tego czasu i szansy. Niech Bóg Wam błogosławi.